Artykuł Czytelnika: Chłopak czy dziewczyna?
- Dziwny jest dla mnie nowy styl ubioru mężczyzn. Zauważa się to zwłaszcza u młodzieży, choć nie tylko. Kto to wymyślił, żeby facet miał chodzić w rurkach? Ja nigdy się na to nie zdecyduję. Zastanawiam się nawet, czy tego rodzaju stylizacje, nie są efektem popularyzacji tzw. gender, czyli płci społecznej i generalnie dążenia do tego, żeby zacierały się granice pomiędzy mężczyznami i kobietami –mówi 33-letni Robert. – Wiem, że brzmi to abstrakcyjnie, ale jak patrzę na niektórych mężczyzn i kobiety wystylizowane na facetów to zastanawiam się, o co w tym wszystkim chodzi?
Panowie, którym zależy na dobrym wyglądzie, odpierają tego typu zarzuty.
- Jestem facetem, ale to nie znaczny, że mam źle wyglądać. Jak każdy człowiek chcę być dobrze odbierany, dlatego też dbam o siebie. Poza tym, nie znam osobiście osoby, która nie lubi modnych ubrań. Co do wąskich spodni to trend ten utrzymuje się już kilka lat i nie wiązałbym go z gender. Większy problem zauważalny jest u kobiet. Teraz nawet młode dziewczyny wypełniają sobie usta i poprawiają niedoskonałości urody, a makijaż permanentny to już norma. W zasadzie naturalną babkę ciężko spotkać – mówi 28-letni Jacek.
Podobnie jak w przypadku panów, panie też mają różne opinie.
- Mówi się, że „wygląd nie ma znaczenia”, ale to nieprawda. Mężczyźni zaś często podkreślają, że kobieta powinna być naturalna, a oglądają się za tymi, co mają zrobiony perfekcyjny makijaż. Dlatego też nie słucham takich frazesów – mówi 30-letnia Katarzyna. - Dobry wygląd poprawia mi samopoczucie, więc o niego dbam – dodaje.
Z kolei 31-letnia Dorota ma inne zdanie na ten temat.
- Osobiście nie rozumiem dziewczyn, które masowo poprawiają swój wygląd, zamiast zachować naturę. Faktycznie trend ten jest zauważalny i niestety niektóre kobiety, zwłaszcza z „rybimi” ustami wyglądają komicznie. Inne chyba nie zdają sobie sprawy, że ich wygląd przywodzi na myśl najstarszy zawód świata – mówi 28-letnia Natalia.
Powyższe wypowiedzi potwierdzają więc, że o gustach się nie dyskutuje, bo ile ludzi, tyle preferencji. Choć trzeba przyznać, że w dobie mody na makijaż permanentny i chirurgię plastyczną faktycznie coraz mniej osób zachowuje naturalny wygląd. Chyba trochę szkoda, bo cóż może być piękniejszego niż sama natura?