Artykuł Czytelnika: Czy prezydent uratuje piłkarskiego Górnika?
Sytuacja finansowa Górnika, jak wszyscy zainteresowani wiedzą, nie jest najlepsza. Długo nie było chętnych do wejścia w skład nowego zarządu klubu, a kiedy wreszcie znalazły się takie osoby, to stanęły przed nie lada wyzwaniem, a mianowicie nie dość, że piłkarze walczą o III-ligowy byt, to zarząd musi zmierzyć się z próbą wyjścia na prostą i wyciągnąć Górnika z długów. Prezydent przyznał jakiś czas temu środki na promocję, teraz na organizację treningów i meczów. Od razu pojawiła się lawina komentarzy krytykujących Szełemeja za taki krok. Nie rozumiem za bardzo, dlaczego mieszkańcy miasta tak ostro krytykują prezydenta i piłkarskiego Górnika. Czy to wina obecnego zarządu, że ich poprzednicy doprowadzili do tak tragicznej sytuacji finansowej? Po drugie wcześniej miasto też dawało dotację na klub, tylko te pieniądze widocznie nie były właściwie wydatkowane, skoro powstało zadłużenie. Tymczasem moim zdaniem nowemu zarządowi trzeba dać trochę czasu i nie krytykować wszystkiego, co robi. A prezydent robi słusznie, że chce pomóc klubowi, który na piłkarskiej mapie jest od kilkudziesięciu lat.