Artykuł Czytelnika: Komunia niczym małe wesele
- Dla mnie komunia to istne szaleństwo. Jestem samotną mamą, więc wyzwanie jest jeszcze większe. Moja córa do tego sakramentu przystąpi dopiero za rok, ale salę już dawno temu zamówiłam, żeby później nie mieć problemów. Chciałabym zorganizować skromne przyjęcia, ale sama najbliższa rodzina to około 20 osób i nie wyobrażam sobie, żeby kogoś zabrakło – mówi 31-letnia Katarzyna.
W przypadku niektórych rodzin komunia wiąże się z wydatkiem nawet kilku tysięcy złotych. Wszystko zależy od tego ile wydaje się na poszczególne rzeczy. Przykładowo albę można kupić już za 100 zł, ale rodzice często przygotowują specjalne ubranie, które dziecko zakłada po skończonej liturgii. Tutaj już ceny są bardzo zróżnicowane, w zależności od wyboru. Poza tym dodatki też niemało kosztują, nawet za wianek trzeba zapłacić kilkadziesiąt złotych. Bardziej wymyśle buty mogą kosztować nawet około 200 zł.
Goście też mają nie lada wyzwanie, bo dzieci liczą na prezenty z okazji komunii. Od lat kupowane są rowery, czy tablety. Ostatnio modny stał się smartwatch, czyli zegarek m.in. z aparatem i funkcją słuchania muzyki. Oczywiście wszystkie te podarunki to nie lada wydatek.
Są jednak rodziny, które wybierają bardziej kameralną wersję komunii. Niektórzy wciąż organizują spotkania w domach. Zależy im na tym, żeby dla dziecka było to przede wszystkim przeżycie duchowe.
- Komunię spędzimy w domu. Będą tylko chrzestni, dziadkowie i najbliższe wujostwo. Nie chcemy robić małego wesela, na to przyjdzie jeszcze czas – mówi 36-letnia Ewa.