Artykuł Czytelnika: Księdzu nie wierzą, ale wróżce tak
Wielu Polaków drwi z kościoła i wyznawców wiary. Tymczasem okazuje się, że około połowa z nas czyta horoskopy, a niektórzy korzystają nawet z usług wróżbitów. Co ciekawe wizyty i telefony do nich bywają bardzo kosztowne. Jeszcze kilka lat temu za rozmowę z nimi trzeba było zapłacić kilkadziesiąt złotych. Dzisiejsze stawki są dużo większe i trzeba się liczyć z zapłatą 140–170 zł. Natomiast w przypadku pomocy w wybraniu partnera nawet kilkaset złotych.
O korzystanie z usług wróżek zapytałam kilka koleżanek. Większość z nich kilka razy w życiu miała z nimi do czynienia. Niektóre przekonywały nawet, że przepowiednie sprawdziły się. Co ciekawe wiele z tych osób to niepraktykujący katolicy. Jak mówią, nie mają przekonania do księży. Co do horoskopów to czyta je nawet znajomy biznesmen, czym mnie zszokował.
Z jednej strony wydaje się, że z roku na rok coraz mniej osób wierzy w różnego rodzaju wróżby. Z drugiej, ogłoszeń wróżbitów nie brakuje, osób korzystających z ich usług też. Być może dzwonią ludzie zdesperowani? Niewykluczone, że niektóre wróżby faktycznie się sprawdziły i zachęciły daną osobę do ponownej wizyty.