Artykuł Czytelnika: Optymizm na wyrost
Pierwszy pomysł dotyczy uruchomienia transportu z Wałbrzycha do czeskiego Mezimesti. Inicjatorzy twierdzą, że wałbrzyszanie chętnie będą z tej komunikacji korzystać, a stamtąd dojeżdżać pociągiem do Pragi. Szczerze mówiąc, śmiem w to wątpić. Wałbrzyszanom wystarczą zakupy w galerii handlowej lub wypad na działkę, a akurat robi się cieplej… Obawiam się, że autobus kursujący do Czech najczęściej będzie woził powietrze, ale obym się mylił.
Drugi pomysł, taki bardziej na przyszłość, dotyczy uruchomienia stacji rowerowych, z których mogliby korzystać wałbrzyszanie i niemal za darmo poruszać się po mieście. Jeśli takie stacje powstaną, to jestem ciekawy, ile osób tak naprawdę będzie z takiej formy transportu korzystać. Inicjatorzy mówią, że we Wrocławiu czy Poznaniu to się sprawdza, ale chyba nieco ich poniosło, bo Wałbrzych to jednak nie Wrocław. Rowerzystów mamy sporo, ale czy akurat oni będą chcieli jeździć od stacji do stacji na wypożyczonych rowerach, skoro mają swoje pojazdy i nie muszą patrzeć nerwowo na zegarek…