Artykuł Czytelnika: Polityka na ambonie
Wydawało się, że większość księży odeszło od wypowiadania się na temat polityki podczas mszy świętej. Dzisiaj jednak w to zwątpiłam. Choć być może była to jednorazowa sytuacja, związana z faktem, że msza była zorganizowana właśnie z okazji rocznicy Konstytucji 3 Maja.
Z pewnością są osoby, którym fakt, że kapłan wypowiada się o polityce odpowiada. Są jednak osoby, które właśnie to zraża.
- Właśnie dlatego chodzę do kościoła dwa razy do roku i to dla mamy. Nie chcę, żeby się smuciła, że w ogóle unikam mszy świętej –usłyszałam dzisiaj od 25-letniego Artura.
Natomiast dwie inne osoby wyszły z kościoła.
Myślę, że korzyści z podejmowania tematów związanych z polityką na ambonie warto rozważyć. Szkoda w ten sposób odstraszać osoby, które do kościoła przychodzą tylko ze względów duchowych i nie chcą ich łączyć z innymi sprawami. Tym bardziej, że nikt nie ma pewności, że osoby, które się wychwala są „krystaliczne”.