Artykuł Czytelnika: Tną bez opamiętania
Nie byłem zwolennikiem poprzedniej ustawy, która dość rygorystycznie zabraniała ludziom wycinanie drzew, nawet na własnej posesji i nawet w sytuacjach, kiedy drzewa zagrażały bezpieczeństwu ludzi. Nie spodziewałem się jednak, że nowa ustawa, wprowadzona przez rząd PiS-u, doprowadzi do sytuacji, z jaką mamy do czynienia teraz. Niemal codziennie, kiedy przejeżdżam ulicami Wałbrzycha lub powiatu wałbrzyskiego, widzę miejsca, gdzie odbyła się taka wycinka lub jest ona w trakcie realizacji. Wiem, że czasem takie wycinanie jest uzasadnione, ale w wielu przypadkach to po prostu barbarzyństwo na środowisku, bo nikt mnie nie przekona, że sytuacje, kiedy właściciel wycina kilkadziesiąt drzew, a po kilku tygodniach odsprzedaje teren pod działalność gospodarczą, są sytuacjami normalnymi.