Artykuł Czytelnika: Wałbrzych już tak nie odstrasza
- Pamiętam jak dobry kolega wyjechał z rodzinnej miejscowości właśnie do Wałbrzycha. Uczył się tam w technikum. Kompletnie tego nie rozumiałem, bo to miasto wydawało mi się totalnie nieatrakcyjne. Od tego czasu minęło już ponad 10 lat. Teraz wszystko się tam zmieniło i wiem, że sporo osób z naszego regionu znajduje zatrudnienie właśnie tam – mówi 35-letnia Katarzyna z Jeleniej Góry.
Wałbrzych wciągu ostatnich lat intensywnie się rozwijał. Za sprawą „złotego pociągu” głośno było o nim niemalże na całym świecie. Teraz miasto już chyba nikomu nie kojarzy się z nieremontowanymi kamienicami i biednymi mieszkańcami, którzy po upadku kopalni musieli sporo przejść.
- Pamiętam lata, kiedy w Wałbrzychu niemalże wszystko przytłaczało. Człowiek nie wiedział, co ma ze sobą zrobić. Dziś jest zupełnie inaczej. Jestem szczęśliwy, że nie wyjechałem, bo tutaj jest moje miejsce – mówi 55-letni Jerzy.
Oczywiście jak w każdym mieście i w Wałbrzychu wciąż nie wszystko jest idealne. Pozytywne jest jednak to, że region się rozwija, co wpływa na jakość życia mieszkańców. Poza tym nawet osoby, które wyjechały z miasta, chętnie do niego wracają.
- Miałam wypadek w pracy i straciłam szansę na dalsze zatrudnienie. Zdecydowałam się na wyjazd do Anglii, gdzie mieszkam od pięciu lat. Do Wałbrzycha jednak regularnie przyjeżdżam. Nawet córka, dla której Wielka Brytania jest domem, chętnie spędza tu wakacje. Też uważam, że dzisiaj to zupełnie inny region, a ludzie są weselsi. Kiedyś w samolocie spotkałam Anglika, który zdecydował się na zamieszkanie na terenie naszego powiatu. Przekonywał, że jest tu szczęśliwy – mówi 41-letnia Beata.