Artykuł Czytelnika: Za jazdę po chodniku i rozmowę przez telefon rowerzyście grozi mandat
Nie dziwi, że rowerzyści mają obawy przed jazdą obok samochodów. Z chodnika mogą oni jednak korzystać tylko w przypadku, gdy ma on ponad dwa metry szerokości, brak jest ścieżki rowerowej, a dozwolona prędkość wynosi ponad 50 km/h. Przy czym spełnione muszą być wszystkie warunki. W przeciwnym wypadku grozi mandat od 50 do 150 złotych.
Po chodniku mogą jeździć też rodzice dzieci, mających do 10 lat i jadących samodzielnie. Przepis nie dotyczy już osób, które same przewożą maluchy. Rowerzyści mogą korzystać też z miejsc, wydzielonych dla pieszych, gdy na jezdni panują fatalne warunki, zagrażające ich bezpieczeństwu.
Z mandatami trzeba się też liczyć za jazdę na rowerze i rozmawianie przez telefon (gdy jest konieczność trzymania słuchawki w ręce) i oczywiście za jazdę po alkoholu. W pierwszym przypadku możemy zapłacić 200 zł. W drugim w zależności od promili w wydychanym powietrzu od 300 do 500 zł.
Trzeba więc zdawać sobie sprawę, że jadąc na rowerze musimy przestrzegać przepisów prawa. Choć faktycznie przydałoby się więcej ścieżek rowerowych, bo amatorów jednośladów nie brakuje. Rowerzyści powinni też pomyśleć o wykupieniu odpowiedniego dla nich ubezpieczenia, bo niestety wypadki z ich udziałem zdarzają się.