~Antygona | 4 kwietnia 2017, 9:04
Zajęcia po za lekcyjne hm hm,zadania domowe? Swojego czasu pytałam nauczyciela skąd tyle zadań do domu? Okazało się, że dzieci w szkole uczą się przez zabawę ( zaraz,zaraz czy przypadkiem nie miało być na odwrót. Nauka poprzez zabawę w domu,a nauka,przyswajanie wiedzy w szkole? A po za tym jakim prawem urząd państwowy jakim jest szkoła organizuje czas po za lekcyjny ?
~Antygona | 4 kwietnia 2017, 9:07
Zdecydowanie zabawa zamiast umiejętności, do montowania na taśmie lub parzenia kawy szefowi Nie trzeba magistra,a czas beztroski dzieciństwa jest bezcenny
~pytacz | 4 kwietnia 2017, 9:38
Zdecydowanie tak Antygono, nauka w publicznej szkole to strata dobra rzadkiego jakim jest czas.